Parking przy basenie w ostatnim czasie był wykorzystywany przez osoby trudniące się handlem samochodami jako samowolny autokomis. Do magistratu napływało wiele skarg mieszkańców i osób chcących np. skorzystać z pływalni na utrudnienia, a często wręcz niemożliwość zaparkowania w tym rejonie. Na problem zwracali też uwagę radni miejscy.
Aby rozwiązać tę sytuację, miasto wprowadza na parkingu zmianę organizacji ruchu. Przy obu wjazdach (od strony ul. 1 Maja i od strony ul. Staszica) ustawione zostały znaki B-36 informujące, że przy basenie będzie można zostawić auto na maksymalnie 3 godziny. Podany czas jest nieprzypadkowy – umożliwi m.in. obejrzenie meczu piłki nożnej na pobliskim stadionie miejskim, skorzystanie z pływalni czy zrobienie zakupów w znajdujących się niedaleko sklepach - wyjaśniają miejscy urzędnicy.
Przez kilka najbliższych dni Straż Miejska prowadzić będzie akcje informacyjną w tym rejonie, dotyczącą zmiany organizacji ruchu.
Będziemy regularnie patrolować teren parkingu. Jeśli stwierdzimy, że samochód stroi na nim dłużej niż dozwolone 3 godziny, zostawimy kartkę z informacją o nieprawidłowym parkowaniu. Jeśli taka sytuacja będzie się powtarzać i właściciel auta nie zastosuje się do obowiązującej organizacji ruchu, zmuszeni będziemy sięgnąć po bloczki mandatowe. Nie wykluczamy również możliwości skierowania sprawy do sądu – tłumaczy Piotr Barasiński, komendant bełchatowskiej Straży Miejskiej.
Napisz komentarz
Komentarze