Problem ciągu pieszego na zrewitalizowanym placu był znany władzom naszego miasta od momentu, kiedy inwestycję oddano do użytku, a chodnikiem przeszli pierwsi spacerowicze. Pojedyncze granitowe płytki, a między nimi kilkunastocentymetrowe dziury, które znacznie utrudniają przejście tamtą drogą. Spacer z wózkiem czy przejazd na rowerze były dla mieszkańców na tyle uciążliwe, że postanowili interweniować, zgłaszając zastrzeżenia wprost do magistratu.
Były wiceprezydent, Ireneusz Owczarek, odpowiedzialny za ten projekt twierdził, że wolne przestrzenie z czasem wypełni trawa. Okazało się jednak, że proces ten może trwać zbyt długo, więc w newralgicznych miejscach rozłożono... trawę z rolki.
Jak na to rozwiązanie zareagują mieszkańcy?
Napisz komentarz
Komentarze