W hicie czternastej kolejki Plusligi bełchatowska PGE Skra zmierzyła się z wice-mistrzem Polski z poprzedniego sezonu, Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Kibice przed tym spotkaniem liczyli na bardzo ciekawe widowisko i zaciętą walkę z obu stron. Goście, którzy zajmują pierwsze miejsce w tabeli (bez ani jednej porażki) przystępowali do tego meczu w roli faworyta. Gospodarze w ostatnim czasie nie prezentują wysokiej formy, co było widać w dzisiejszym spotkaniu.
Pierwszy set wygrany przez Zaksę 27:25 miał być zapowiedzą świetnego widowiska. W drugiej partii to Skra pokazała, że łatwo nie odda cennych punktów rywalowi i wygrała 25:23. Niestety był to jedyny set zakończony zwycięstwem naszej drużyny, ponieważ błędy własne i dobra gra rywali sprawiły, że ulegliśmy gościom w trzecim (20:25) i czwartym secie (22:25).
Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 1:3. PGE Skra Bełchatów po tym meczu zajmuje w ligowej tabeli szóste miejsce z dorobkiem 12 punktów.
PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3
Sety: 25:27, 25:23, 20:25, 22:25
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kłos, Wlazły, Szalpuk, Kochanowski, Piechocki (libero) oraz Teppan, Droszyński, Fiel
ZAKSA: Toniutti, Deroo, Wiśniewski, Kaczmarek, Śliwka, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Walawender, Jungiewicz, Koppers
Napisz komentarz
Komentarze