Oba zespoły przed tym meczem wiedziały, że trzy punkty będą niezmiernie cenne przed następnymi meczami z bardziej wymagającymi rywalami. Skra do tego starcia przystępowała bez swojego środkowego Jakuba Kochanowskiego. W jego zastępstwie na boisku zameldował się nowy nabytek klubu, David Fiel Rodriguez.
Na początku spotkanie nie układało się po myśli gospodarzy; popełniali błędy, które przesądziły o tym, że to goście wygrali pierwszą partię 21:25. Drugi set był dużo bardziej wyrównany, lecz w końcówce to bełchatowska Skra zachowała więcej zimnej krwi i wygrała 35:33. Następne partie należały już tylko do Mistrzów Polski. Świetna gra Karola Kłosa doprowadziła nas do pewnego zwycięstwa w trzecim (25:19) oraz w czwartym secie (26:24). MVP pierwszego meczu Ligi Mistrzów w hali Energia został środkowy PGE Skry, Karol Kłos .
Następne spotkanie bełchatowskiej drużyny w Lidze Mistrzów odbędzie się 18 grudnia z Greenyardem Maaseik na ich terenie.
PGE Skra Bełchatów - Trefl Gdańsk 3:1 (21:25, 35:33, 25:19, 26:24)
PGE Skra Bełchatów: Łomacz, Ebadipour, Fiel, Wlazły, Szalpuk, Kłos, Piechocki (libero) oraz Teppan, Orczyk, Droszyński
Trefl Gdańsk: Janusz, Mijailović, Niemiec, Muzaj, Schott, Nowakowski, Olenderek (libero) oraz Jakubiszak, Hebda
Napisz komentarz
Komentarze