piątek, 29 marca 2024 08:38
Musisz to zobaczyć!
Reklama

Gratulacje dla wicemistrza świata!

Swój srebrny tytuł bełchatowianin wywalczył w kategorii wytrzymałościowej w wadze ciężkiej. Łatwo nie było, w eliminacjach różnice czasowe pomiędzy zawodnikami były niewielkie. Ostatecznie Daniel Lis zajął drugie miejsce, tym samym został wicemistrzem świata.
  • Źródło: redakcja/belchatow.pl
Kliknij aby odtworzyć

Podczas zawodów w Pskowie Daniel Lis miał do pokonania dziesięć rund, każda to inne ćwiczenie. Zmierzył się m.in. z 40 skokami nad 50-cetymetrowym pudłem, wspinaczką po szwedzkiej ścianie czy wspinaniem się po maszcie połączone z dotknięciem wierzchołka. Warto dodać, że o tym, jakie konkurencje czekają na sportowców w trakcie mistrzostw świata, dowiedzieli się na dwa tygodnie przed startem w Pskowie.

Spełniłem swoje najskrytsze marzenia, wystartowałem w mistrzostwach i wywalczyłem podium. To był trudny start, walka była bowiem zacięta, każdy chciał uzyskać jak najlepsze noty – mówi Daniel Lis.

Bełchatowianin podkreśla, że na ten moment czuje się spełniony. Za rok chce jednak jeszcze raz wystartować w mistrzostwach i tym razem zdobyć tytuł mistrza. – Jestem jeszcze bardziej zdeterminowany niż przed startem. W przyszłym roku chciałbym ponownie pojechać na mistrzostwa i zostać mistrzem – tłumaczy Daniel Lis. 

Bełchatowianin pytany o przepis na sukces, odpowiada: wytrwałość.

Jestem po dwóch poważnych kontuzjach i operacjach. I właśnie gdyby nie wytrwałość, to nie osiągnąłbym tego, co mam – podsumowuje Daniel Lis.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ogłoszenia
Napisz do nas
Reklama
test