Zdarzenie miało miejsce 10 marca 2020 roku, około godz. 13.30, na terenie gminy Zelów. Policjanci w drodze na miejsce pożaru o którym zostali zaalarmowani zwrócili uwagę na rowerzystę, którego styl jazdy wskazywał na to mężczyzna jest pijany.
Funkcjonariusze zatrzymali rowerzystę do kontroli. Podczas legitymowania okazało się, że jest on mieszkańcem budynku w którym wybuchł pożar. Wraz z 42-latkiem, policjanci pojechali na miejsce pożaru, gdzie pracowali już funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej. Dowódca akcji gaśniczej jednoznacznie określił skąd pochodzi źródło ognia. W efekcie prowadzonych działań funkcjonariusze ustalili, że 42-latek podpalił kanapę, w zajmowanym przez siebie pokoju. Wychodząc z domu oświadczył domownikom, że ich spali. Banie trzeźwości wykazało, że 42-latek miał 3 promile alkoholu w organizmie.
Wydarzenie mogło mieć tragiczny finał, na szczęście nikt nie ucierpiał, a mężczyźnie za jego działanie grozi 5 lat pozbawienia wolności.
Dziś Sąd Rejonowy w Bełchatowie zarządził wobec mężczyzny tymczasowy areszt.
Napisz komentarz
Komentarze