wtorek, 20 maja 2025 12:56
Musisz to zobaczyć!
Reklama

Nie jesteś chory na COVID - nie przyjmą Cię do szpitala. Nie chcą stracić ekstra kasy od NFZ

Zewsząd dochodzą do nas informacje dotyczące nieprawidłowości w polskich szpitalach mających związek z pandemią COVID-19. Media regularnie prezentują doniesienia na temat źle zdiagnozowanych osób czy przypadków, w których pogotowie nie zdążyło dojechać na czas. Pojawiło się również kilka informacji o osobach, które nie zostały przyjęte do szpitala, któremu nadano miano zakaźnego, mimo że stan pacjenta wymagał natychmiastowej interwencji lekarskiej.
Nie jesteś chory na COVID - nie przyjmą Cię do szpitala. Nie chcą stracić ekstra kasy od NFZ

Od 16 marca tylko niektóre szpitale w Polsce przyjmują pacjentów zakażonych koronawirusem. W szczytowym momencie epidemii było ich w naszym kraju 22, a na dzień 10 sierpnia 20 szpitali funkcjonuje na tych zasadach - w zależności od ilości przypadków jeden lub dwa w każdym z województw. Niektóre z nich przyjmują tylko covidowców, inne świadczą również pomoc innym pacjentom. Za walkę z koronawirusem szpitale zostają oczywiście odpowiednio dotowane przez NFZ. Wydaje się więc, że wszystko powinno działać. Dlaczego tak nie jest?

 

Głównym powodem zamieszania są właśnie zasady finansowania tych szpitali. A to z kolei ma bezpośredni wpływ na pomoc świadczoną pacjentom. 

Początkowo rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia miało na celu ograniczenie liczby miejsc pracy pracowników służby zdrowia, aby tym samym potencjalnie ograniczyć ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa. Wspomniane dokument wprowadzał specjalne dodatki i rekompensaty pieniężne za opiekę nad pacjentami zakażonymi koronawirusem. Warunki ich przyznania były jednak dosyć skomplikowane, co zostawiało pole do powstania nieuwzględnionych w rozporządzeniu procedur.

W dokumencie zawarto zapisy mówiące o zasadach przyznawania dodatków i rekompensat. Aby ograniczyć liczbę szpitali, które mogłyby skorzystać z dotacji (oczywiście ze względu na zmniejszenie kwoty, która miałaby obciążyć budżet) ustalono, że:

  • rozporządzenie dotyczy wyłącznie szpitali jednoimiennych oraz oddziałów zakaźnych zajmujących się “covidowcami”;
  • dotowany szpital może zajmować się wyłącznie chorymi na COVID;
  • dany pracownik służby zdrowia musi mieć bezpośredni kontakt z chorym na COVID;

W praktyce okazało się, że drugi zapis sprawia najwięcej problemów. W jaki sposób?

Do tej pory na oddziały zakaźne rzecz jasna trafiały osoby chore na różne choroby zakaźne, takie jak chociażby odra, HIV czy wirusowe zapalenie wątroby. Tacy chorzy w momencie wejścia w życie rozporządzenia przecież nie zniknęli, ale z drugiej strony nie zawsze też mogą otrzymać niezbędną pomoc. Wystarczy przyjąć jedną osobę z chorobą zakaźną inną niż COVID, aby stracić dotację z NFZ. Z drugiej strony rozporządzenie zabrania medykom pracy w kilku miejscach, jeśli pracują z jakimikolwiek zakażonymi koronawirusem. 

Jeśli przyjęliśmy dziecko chore na ospę, a dodatkowo w sepsie, którego nie było gdzie odesłać, a było w ciężkim stanie, to okazuje się, że pieniędzy nasz szpital ma nie dostać. A my możemy już pracować, gdzie chcemy i kiedy chcemy. Nieważne, czy na oddziale jest kilkudziesięciu pacjentów z koronawirusem, dla NFZ liczy się tylko ten jeden pacjent - powiedział portalowi cowzdrowiu.pl pracownik jednego ze szpitali objętych rozporządzeniem MZ.

Zdarza się również tak, że na szpitalną izbę przyjęć trafia pacjent z zapaleniem płuc - dokładna przyczyna choroby nie jednak znana, bo pacjent nie przyjeżdża do szpitala z aktualnym testem na koronawirusa. Ogromna większość “covidowców” ma przecież także choroby współistniejące.

Albo będziemy odsyłać pacjentów, albo skończy się tak, że pieniądze dostaną z NFZ niemal wyłącznie szpitale jednoimienne. One zamknęły się na pacjentów innych niż z koronawirusem. My staraliśmy się godzić leczenie naszych pacjentów cierpiących na różne choroby czy ofiary wypadków z leczeniem COVID-19 - dodają pracownicy szpitala w rozmowie z portalem cowzdrowiu.pl.

W placówkach jednoimiennych kwestia ta również nie jest tak prosta. Okazuje się, że w przypadku przyjęcia pacjenta z objawami COVID-19, ale po wykonaniu testu, który wykaże, że nie jest on zakażony koronawirusem, szpital może stracić dofinansowanie.

Przepisy, które w swoim założeniu są słuszne, w praktyce doprowadzają do kuriozalnych sytuacji. Nie oszukujmy się, dałoby się zorganizować dodatki dla medyków bez negatywnych konsekwencji dla pacjentów. Wystarczy zmienić zasady przyznawania rekompensat uwzględniając procent pacjentów chorych na COVID w danej placówce. Wtedy żaden pacjent nie musiałby być pozostawiony bez pomocy ze względu na bezwzględne przepisy, a lekarze czy pielęgniarki nie musieliby stawać przed często nie do końca etycznym wyborem, którego de facto nie mają, bo sam NFZ nowymi przepisami narzuca im takie reguły.

Wielu Polaków nie wierzy w to, że koronawirus faktycznie jest tak groźny, jak jest przedstawiany. Faktem jest jednak, że wielu medyków zajmujących się chorymi na COVID musiało całkowicie przeorganizować swoje życie - niektórzy ze względów bezpieczeństwa musieli na jakiś czas wyprowadzić się z domu czy ograniczyć kontakty z rodziną - w innym przypadku domownicy zostaliby objęci obowiązkową 14-dniową kwarantanną.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

discount titleist golf balls 24.08.2020 04:57
Hello, i think that i saw you visited my blog so i came to “return the favor”.I am trying to find things to improve my site!I suppose its ok to use some of your ideas!! https://mycustomgolfball.com/177-titleist

Eagan first time home buyer 24.08.2020 00:57
If some one wishes expert view about blogging and site-building after that i recommend him/her to visit this blog, Keep up the nice work. http://www.minnesotamortgageguy.com/

Poszukujemy kandydatek/ów na stanowisko DZIENNIKARZ/REDAKTOR Telewizja LOKALNA.NEWS w związku z ciągłym rozwojem i powiększaniem obszaru swojej działalności poszukuje kandydatek/ów na stanowisko DZIENNIKARZ/REDAKTOR do świetnego i nietuzinkowego zespołu.Miejsca pracy: • powiat bełchatowski,• powiat piotrkowski,Co będzie należało do Twoich obowiązków: • poszukiwanie tematów oraz proponowanie nowego sposobu ujęcia aktualnych wydarzeń• pisanie tekstów dziennikarskich, treści wideo oraz mediów społecznościowych• wyjazdy reporterskie• współpraca przy tworzeniu materiałów wideo• zarządzanie treściami newsowymi w serwisie wwwNasze wymagania:• czynne prawo jazdy kat. B• samodzielność w opracowywaniu treści, lekkie pióro• kreatywność, wielozadaniowość, umiejętność działania pod presją czasu, lekkość nawiązywanie kontaktów• orientacja w bieżących wydarzeniach społecznych, politycznych i kulturalnych w naszym regionie• biegła obsługa mediów społecznościowych• mile widziane doświadczenieCo oferujemy:• stałe i stabilne zatrudnienie, elastyczne formy pracy (umowa o pracę)• możliwość realizacji własnych pomysłów• rozwój zawodowy• przyjazną atmosferę w zgranym zespoleCV prosimy przesyłać na adres e-mail: [email protected] aplikacji prosimy dopisać klauzulę: Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zawartych w niniejszym dokumencie do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z ustawą z dnia 10 maja 2018 roku o ochronie danych osobowych (Dz. Ustaw z 2018, poz. 1000) oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.Poszukujemy kandydatek/ów na stanowisko DZIENNIKARZ/REDAKTOR
Napisz do nas
Reklama
Reklama
test