Od kilku dni w przestrzeni publicznej narastają spekulacje dotyczące przyszłości porodówki w bełchatowskim szpitalu. Według pojawiających się informacji rozważane miało być zamknięcie Oddziału Ginekologiczno-Położniczego oraz Neonatologicznego i kierowanie przyszłych mam oraz noworodków do szpitala w Piotrkowie Trybunalskim. Taka perspektywa wzbudziła poważne obawy wśród personelu, który zaczął martwić się o miejsca pracy, a także wśród mieszkańców miasta.
Do sprawy odniosła się dyrekcja placówki, publikując oficjalny komunikat i wyjaśniając, że sytuacja związana jest z trwającym konkursem na lekarzy neonatologów. Jak podkreślono, obecne umowy wygasły, a dalsze funkcjonowanie oddziału zależy od rozstrzygnięcia naboru.
„Jesteśmy w trakcie konkursu na lekarzy neonatologów, bo skończyła się umowa. Jeśli neonatolodzy się nie zgłoszą, wówczas przyjdzie pierwszy poziom referencyjności — wtedy będzie oddział położniczy i oddział noworodkowy, a nie oddział neonatologi” – mówi Dagmara Bednarek, dyrektor szpitala w Bełchatowie.
Mimo tych wyjaśnień zamieszanie informacyjne nie ustaje. Głos zabrał również prezydent Bełchatowa. Samorządowiec stanowczo zaprzeczył, jakoby zapadły decyzje o likwidacji kluczowych oddziałów.
„Chcę wyraźnie powiedzieć, że nie ma decyzji dotyczącej likwidacji oddziału położniczego i neonatologii w Bełchatowie. Rozmawiałem na ten temat z Zarządem Województwa Łódzkiego, a także dyrektorem bełchatowskiego szpitala. Spotkałem się również z ordynatorem oddziału neonatologicznego i pracownikami. Porodówka w naszym mieście jest naprawdę bardzo dobra. Na oddziale położniczym są sale, w których rodzice mogą najpiękniejszy moment w życiu, jakim jest urodzenie pociechy, mogą spędzić wspólnie. Mamy i ojcowie przez 24 godziny na dobę mogą być razem z noworodkiem. To jest coś, co wyróżnia nas na tle innych miast. Dodatkowo w bełchatowskim szpitalu rodzi się więcej dzieci niż w podobnych, a nawet większych miastach, jak chociażby w Piotrkowie Trybunalskim. Mamy zaangażowaną kadrę medyczną. To są pasjonaci, to też nasi mieszkańcy, którzy włożyli serce w rozwój naszego bełchatowskiego szpitala. Dlatego też mimo trudności w polskim systemie opieki zdrowotnej, mam nadzieję, że tutaj, w Bełchatowie, nic niepokojącego się nie stanie. Deklaracje są takie, że wszystko będzie tak, jak do tej pory.” – zaznacza prezydent Bełchatowa Patryk Marjan.
Jednocześnie grupa miejskich radnych złożyła wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej. Tematem obrad ma być aktualna sytuacja w szpitalu oraz perspektywy dalszego funkcjonowania oddziału ginekologiczno-położniczego. Wniosek podpisała wymagana liczba radnych, dlatego przewodnicząca rady ogłosiła termin dodatkowego posiedzenia. Sesja nadzwyczajna odbędzie się 3 grudnia o godzinie 10:00.















Napisz komentarz
Komentarze