59-letni mieszkaniec gminy Zelów wpadł w ręce bełchatowskich policjantów, gdy ci odkryli w jego domu nielegalną linię produkcyjną alkoholu. Funkcjonariusze zabezpieczyli destylator, butelki z gotowym trunkiem i beczki pełne cieczy. Mężczyzna twierdził, że bimber produkował wyłącznie „dla zdrowia” i na własne potrzeby.
Z ustaleń funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją wynikało, że na jednej z posesji w gminie może dochodzić do nielegalnej produkcji alkoholu etylowego. 22 lipca 2025 roku policjanci zapukali pod wytypowany adres. Gospodarz – 59-latek – nie krył zaskoczenia, ale przyznał, że „od czasu do czasu” destyluje alkohol z owoców sezonowych, z którego przygotowuje nalewki. Twierdził, że wszystko odbywa się w celach zdrowotnych i wyłącznie na własny użytek.
W trakcie przeszukania funkcjonariusze odkryli i zabezpieczyli:
• automatyczną aparaturę do destylacji alkoholu,
• 23 szklane butelki wypełnione płynem przypominającym bimber,
• dwie beczki (30 i 60 litrów), również częściowo napełnione cieczą.
59-latek został zatrzymany i przewieziony do bełchatowskiej komendy, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące nielegalnej produkcji alkoholu etylowego bez wymaganego wpisu do rejestru działalności regulowanej. Przyznał, że przepis na domowy trunek znalazł w internecie i nigdy nie oferował alkoholu innym osobom.
Zgodnie z ustawą o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych, za nielegalną produkcję grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet rok więzienia.
Śledztwo w sprawie prowadzą bełchatowscy funkcjonariusze zwalczający przestępczość gospodarczą.
Napisz komentarz
Komentarze