Nasza redakcja miała okazję przyjrzeć się treningowi i porozmawiać z nowym trenerem GKS-u Bełchatów Kamilem Sochą o tym, jakie panują nastroje przed meczem ze Zniczem Pruszków oraz czy są jakieś poważne zmiany w składzie Brunatnych. Zatem jakie nastroje?
Bardzo pozytywne. Mecz w Wisłą Puławy pokazał, że w tej drużynie drzemią spore umiejętności. Widać chęć do grania, dlatego jedziemy tam powalczyć o jak najlepszy wynik. Oczywiście łatwo nie będzie, Znicz jest naprawdę dobrą drużyną z kilkoma nazwiskami, znanymi w polskiej piłce i z pewnością oni również liczną na wgraną. Patrząc na obecną sytuację w tabeli, liczą na wygraną z Bełchatowem, czy np. Ostródą, natomiast ta liga jest tak niesamowicie wyrównana, że każdy z każdym może wygrać i my liczymy na to, że zainkasujemy te 3 punkty, które są nam niezmiernie potrzebne.
Jeśli chodzi o kontuzję, to do końca czekamy na wyjaśnienie pewnych spraw. Mamy nadzieję, że do ostatecznego dnia wyjazdu, część z tych zawodników się wyleczy. Osłabienia są dwa względem ostatniego meczu, Sołtysiński i Wroński będą pauzować za żółte kartki i to jest dla nas spore osłabienie, ale tak samo osłabieni graliśmy w meczu z Wisłą, a byliśmy o 30 sekund od zgarnięcia pełnej puli punktów. Mam nadzieję, że w nadchodzącym meczu, osłabienie nie wpłynie na nas znacząco, że będziemy tak samo groźni i zdobędziemy 3 punkty, które są tak ważne – mówi Kamil Socha, Trener GKS Bełchatów.
Napisz komentarz
Komentarze