Ks. Krzysztof Pietrzak, wikary w parafii NMP Nieustającej Pomocy w Bełchatowie tłumaczy, na czym polega wielka cisza Wielkiej Soboty. Opowiada również o obrzędach i zwyczajach, jakie mają miejsce tego dnia.
Dziś Wielka Sobota, czas wielkiej, przeogromnej ciszy. To ten czas, w którym Pan Jezus spoczywa w grobie. Jak mówi tradycja, zszedł do otchłani, by wyprowadzić stamtąd tych wszystkich, którzy poprzez śmierć poprzedzili go w drodze ku wieczności.
Jesteśmy w tym czasie, w którym adorujemy Pana Jezusa złożonego w grobie. Oddajemy mu chwałę, temu Bogu, który za nas umarł, ale jak się okaże też dla nas zmartwychwstanie. Jest to wielkie zderzenie życia i śmierci, przemijania i zaproszenia ku wieczności. Jest to wielkie pytanie i my w tym dniu również powinniśmy się zastanowić nad naszą przemijalnością.
W naszej tradycji jest to też dzień, w którym z koszyczkami przychodzimy do kościoła, by je poświęcić. W sposób szczególny przychodzimy z tymi naszymi darami, w których tak naprawdę widzimy życie, widzimy nowe życie, przez wędlinę, która jest symbolem baranka, jako, które jest symbolem nowego życia, poprzez różnego rodzaju rzeczy, które wkładamy do tego koszyczka. Niech to będzie dzień, w którym nie zapomnimy o tym, żeby też pójść do kościoła, żeby się na chwilę zatrzymać, żeby adorować Pana Jezusa, który spoczywa w grobie, którego życie zostało za nas oddane jego Ojcu, naszemu Panu.
Wieczorem tego dnia uroczysta Wigilia Paschalna. Kończymy okres wielkiej ciszy i jest ta wielka rozbudowana liturgia, która ma nas doprowadzić do zmartwychwstania. Będzie symbol ognia, będzie osiem czytań, będzie odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Tego dnia u nas w Polsce, przypominamy sobie o tym, że my w X wieku przyjęliśmy chrzest. Jest to okazja do tego, aby zadać sobie pytanie, czym jest dla mnie chrześcijaństwo, i czy te wartości, które niesie Jezus, są aktualne w moim życiu – mówi ks. Krzysztof Pietrzak, wikary w parafii NMP Nieustającej Pomocy w Bełchatowie.
Napisz komentarz
Komentarze