Pierwszym etapem do rozpoczęcia prac na terenie przyszłej złoczewskiej odkrywki było uzyskanie pozytywnej opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi. Taką decyzję udało się uzyskać już w marcu 2018 roku. We wrześniu PGE wystąpiło do RDOŚ o nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności dla wspomnianej decyzji, który również uzyskała. Ta decyzja z kolei została jednak zaskarżona przez Stowarzyszenie "Nie dla odkrywki Złoczew"oraz Greenpeace. Sprawą zajęła się Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która w styczniu oddaliła skargę oraz utrzymała powyższą decyzję w mocy.
Stowarzyszenie wraz z Greenpeace postanowiło również zweryfikować przyjętą przez Radę Miejską w Złoczewie w 2017 roku uchwałę, która określała najważniejsze kierunki rozwoju i zagospodarowania przestrzennego gminy, gdzie ujęty był też plan budowy kopalni. Jest to dokument niezbędny do uzyskania przez PGE koncesji na wydobywanie węgla na tym obszarze. Tutaj także Greenpeace wykorzystał narzędzia przewidziane przez prawo, aby podjąć kolejną próbę zablokowania inwestycji, wnosząc skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. WSA uchylił uchwałę, ale wyrok nie był prawomocny. Gminie Złoczew przysługiwało prawo odwołania się od niekorzystnej dla siebie decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego, z którego oczywiście skorzystała. Nawet gdyby NSA utrzymał wyrok niższej instancji, nie będzie to ostateczność dla odkrywki Złoczew. W takim przypadku treść uchwały zostanie zmieniona na zgodną z wytycznymi WSA.
Zakończenie tych dwóch etapów realizacji inwestycji pozwoli PGE na wystąpienie do Ministerstwa Środowiska o koncesję na prowadzenie prac odkrywkowych na terenie przyszłej złoczewskiej kopalni. Proces ten znaczenie się opóźnił przez działania aktywistów Greenpeace, które jednak nie odniosły zamierzonego skutku w postaci całkowitego zablokowania budowy kopalni. Dowodzi tego kolejna oddalona w ostatnich dniach stycznia skarga na decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
Napisz komentarz
Komentarze