Sensem życia jest pomaganie w szerokim rozumieniu tego słowa. Pomagać można w różny sposób. Od wielkich rzeczy, po niewielkie gesty, które ostatecznie mogą zmienić, albo i uratować czyjeś życie. Dwaj bracia Nazarii i Tymofii, których pasją jest malowanie, malują obrazy, aby wspomóc ofiary wojny.
Chłopcy malowali dużo obrazów w domu dla nas, dla mnie, dla taty. Obrazy były przeznaczane głównie na prezenty. Rok temu pojawił się pomysł, aby przekazać te obrazu na aukcje charytatywne. Jestem bardzo dumna z tego pomysłu. Nie chciałam, aby dzieci widziały te straszne zdjęcia z wojny, ale jest to niemożliwe - mówi Walentyna Kindratets mama chłopców
Mimo że mają tylko 9 i 12 lat, już wykazują się niezwykłą dojrzałością, empatią i zrozumienia, których mogłoby się uczyć od nich wielu dorosłych. Dlaczego postanowili malować dla osób dotkniętych wojną w Ukrainie?
Dużo ludzi zbiera pieniądze, ale przeznaczane są one bardziej na wojsko, niż cywili. Wydaje mi się, że lepiej dołożyć swoją cegiełkę do tego, żeby pomóc również samym cywilom, którzy są teraz w Ukrainie - mówi Nazarii Kindratets
Dlaczego lubią akurat malarstwo?
Malowanie to też doby sposób na uspokojenie, na wyrażanie emocji, na bardzo różne rzeczy. Malujemy różne rzeczy, ptaki, pojazdy, maszyny np. łódź podwodną, czołg - dodaje Tymofii Kindratets
Kilka słów o tych młodych artystach mówi również ich opiekun artystyczny
Chłopcy już po 3 zajęciach kończą swoje prace. To jest bardzo dobre tempo. Chłopcy pracują w dużej części sami. Mają bardzo dobre skupienie. Nawet teraz kamery im nie przeszkadzają w pracy i wykonują swoją pracę - mówi Przemysław Obarski opiekun pracowni OBRASKI
Aukcje można znaleźć na FB wpisująć: Aukcja obrazków "Dzieci dzieciom"
Napisz komentarz
Komentarze