czwartek, 28 marca 2024 16:23
Musisz to zobaczyć!
Reklama

Nowy trener, nowy oddech dla GKS-u - Jaki plan na drużynę ma trener Kamil Socha?

Nasza redakcja miała okazję porozmawiać po treningu z nowym trenerem GKS-u Bełchatów, Kamilem Sochą. Trener podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat drużyny, opowiedział czy długo musiał się zastanawiać nad przyjęciem oferty oraz jaki cel postawił sobie z drużyną.
Kliknij aby odtworzyć

  Kamil Socha został nowym trenerem GKS-u Bełchatów. W pierwszym swoim meczu jako trener drużyny „Brunatnych”, w meczu z Wisłą Puławy, wywalczył remis, choć od zdobycia kompletu punktów dzieliły GKS sekundy.

  W rozmowie z trenerem Kamilem Sochą czuć opanowanie i spokój. Widać, że trener ma przygotowany w głowie plan na drużynę i będzie go konsekwentnie wprowadzał w życie. Cieszy również fakt, w jak dobry sposób wypowiada się o drużynie. Z pewnością dobre zrozumienie i przyjazne relacje na linii trener – zawodnicy przełożą się na lepsze wyniki.

  Niedawno został Pan nowym trenerem GKS-u Bełchatów. Czy długo zastanawiał się Pan nad przyjęciem oferty?

  Nie, GKS jest na tyle uznanym zespołem, że bez względu na to, w jak ciężkiej sytuacji się znajduje, wierzę, że wyjdziemy z niej razem, wspólnie i to nie była decyzja wymagająca długiego zastanawiania się. W sumie zajęło nam to może 2/3 dni. Jestem tutaj, z czego bardzo się cieszę – mówi Kamil Socha, Trener GKS Bełchatów.

Jest Pan już po pierwszych treningach z drużyną. Jakie wnioski się nasuwają?

  Takie, że to nie jest zły zespół. Jest to grupa naprawdę bardzo ambitnych zawodników. Pracujemy przede wszystkim nad tym, aby przejęli mój styl grania, mój model gry i to idzie coraz lepiej. Myślę, że nawet po tym pierwszym meczu można było zobaczyć, mniej więcej w którym kierunku będziemy chcieli iść i to było naprawdę budujące, że ten zespół po 4 jednostkach treningowych, starał się realizować wiele uwag, które przekazałem zawodnikom. Niektóre realizował bardzo dobrze, inne trochę gorzej, jednak wiadomo, „Nie od razu Kraków zbudowano”.

   Czeka nas bardzo dużo pracy. Nie ukrywam, że wolałbym te mecze zagrać na wiosnę niż teraz na jesień, biorąc też pod uwagę nasze osłabienia kadrowe. Jest, jak jest, gramy razem, walczymy. Wszyscy ci zawodnicy, którzy wchodzą do zespołu, podejmują rękawice, dają z siebie wszystko to, co na obecną chwilę mogą i z tego jestem zadowolony.

Jakie wymieniłby Pan mocne strony drużyny?

  Nie chcę ułatwiać pracy przeciwnikom. Mogę powiedzieć tylko jedno, to jest naprawdę bardzo fajna grupa ludzi. Każdy z nich ma swoje atuty i wady, ale takie rzeczy omawiamy w szatni. Staramy się poprawić pewne rzeczy, żeby stali się jeszcze lepszymi piłkarzami.

  Czego Panu i drużynie życzyć?

  Zdecydowanie utrzymania, to jest nasz główny, podstawowy cel. Będziemy do tego dążyć i bez względu na to, co się będzie działo, a będą momenty trudne, ja o tym doskonale wiem i zawodnikom też o tym mówiłem od samego początku. Będą bardzo ciężkie momenty, ale ważne jest, aby te momenty nie zakłóciły jednej wizji, którą jest sukces, czyli utrzymanie – podsumowuje Kamil Socha, Trener GKS Bełchatów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ogłoszenia
Napisz do nas
Reklama
test