#sadziMY to akcja zainicjowana przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Pierwszą Damę. W ramach akcji każdy mógł się zaangażować w sadzenie drzew i posadzić własne i przyczynić się do zwiększenia ilości drzew w kraju. W sumie w całej Polsce rozdanych zostało prawie 1 000 000 sadzonek. A jak ta akcja przebiegała w Radomsku?
Jesteśmy w Radomsku, gdzie trwa kolejna akcja rozdawania sadzonek drzew. Czym właściwie jest tak akcja #sadziMY?
Jest to już kolejna akcja, zainaugurowana przez Prezydenta Andrzeja Dudę wraz z małżonką, gdzie w całej Polsce, w każdej siedzibie nadleśnictwa rozdajemy sadzonki. W sumie w całej Polsce będzie rozdanych prawie 1 000 000 drzewek różnych gatunków. U nas akurat połowa to drzewa iglaste sosna, ale też dąb, buk, grab – mówi Iza Randak, Nadleśnictwo Radomsko.
Ile sadzonek przygotowało Nadleśnictwo w Radomsku?
Mieliśmy przygotowanych ponad 400 sadzonek. Dzisiaj (01.10.2021) jest już drugi dzień akcji i właściwie zapasy się nam skończyły.
Czy ludzie chętnie brali udział w akcji?
Tak, szczególnie wczoraj. Mamy „święto dyszla”, więc mnóstwo ludzi przechodzących było zainteresowanych. Teraz jest też dobra pora na to, aby sadzić drzewa. Zapowiada się piękny weekend, więc mamy nadzieję, że każdy w swoim ogrodzie zasadzi sobie swoje własne drzewko.
Jak ważne jest sadzenie drzew?
Rzeczywiście zmiana klimatu, jest w tej chwili palącym problemem całego świata, a wiadomo, że drzewa to tlen i przyjemność siedzenia w cieniu drzewa i oddychania świeżym powietrzem.
Czy w Powiecie Radomszczańskim, drzew jest odczuwalnie mniej, niż było jeszcze kilka lat temu?
Tego nie można rozpatrywać w kwestii kilku lat, ale nasza lesistość cały czas rośnie. Drzewostany lasów nam wzrastają, są coraz bardziej zasobne, więc mimo obaw części społeczeństwa, lasów w Polsce i w naszym powiecie przybywa – podsumowuje Iza Randak, Nadleśnictwo Radomsko.
Wziął Pan udział w akcji #sadziMY. Dlaczego?
Ponieważ uważam, że każde posadzone drzewo zaprocentuje w przyszłości, nie tylko nam, ale przede wszystkim dla naszych kolejnych pokoleń, dla naszych dzieci – mówi Pan Krzysztof.
Czy popiera Pan tego typu akcję?
Tak. Myślę, że każda złotówka wydana na zieleń, której w gruncie rzeczy ubywa, jest dobrze zainwestowaną złotówką.
Jakie drzewko Pan wziął?
Poprosiłem akurat o poradę Panów Leśników. Doradzili mi dęba, który będzie rósł razem z moją córką – dodaje Pan Krzysztof.
Napisz komentarz
Komentarze