piątek, 29 marca 2024 09:26
Musisz to zobaczyć!
Reklama

Hej, hej sokoły, odganiajcie gołębie, kawki, gawrony

W Radomsku z dniem 22 lutego rozpoczął pracę sokolnik. Ma on za zadanie odstraszać ptaki z terenu m.in. Parku Świętojańskiego, aby park wyglądał estetycznej oraz by mniejsze ptaki miały szanse się tam ulokować.
Kliknij aby odtworzyć

   Sokolnik to bardzo stary zawód, który w ostatnim czasie przeżywa swoisty renesans. Sokolnicy wynajmowani są, aby przeganiać w sposób najbardziej humanitarny i nieinwazyjny, a zarazem skuteczny, ptaki z terenu parków, stadionów, lotnisk. O tym, na czym polega praca sokolnika, rozmawialiśmy z Krzysztofem Domańskim, zawodowym sokolnikiem. 

   Urząd Miasta w Radomsku wynajął mnie, abym odstraszał gawrony. Obecność gawronów jest uciążliwa dla mieszkańców, dlatego że brudzą ławki w parku. Gawronów jest bardzo dużo, a moja usługa polega na tym, żebym przegonił ptaki z parku, aby gdzie indziej zrobiły sobie kolonie mówi Krzysztof Domański, zawodowy sokolnik.

Jakich ptaków, używa Pan do odstraszania?

   Dzisiaj w parku mam 9 ptaków. Mam 3 sokoły, 5 harrisów, 1 jastrzębia i 1 kruka dodaje sokolnik.

Jak długo trzeba szkolić ptaki?

   Wszystko zależy od czasu i umiejętności, ciężko tak naprawdę powiedzieć . Na ogół jest to około półtora miesiąca mówi Krzysztof Domański, zawodowy sokolnik.

Czy zawód sokolnika jest popularny czy jednak coraz mniej?

  Wstępując do Unii Europejskiej, stał się bardziej popularny. Teraz zawód sokolnika jest zdecydowanie częściej wykorzystywany np. na lotniskach, sadach, parkach oraz na pokazach. W zeszłym roku za sprawą pandemii pokazów było mniej mówi nam Krzysztof Domański, zawodowy sokolnik.

Czy płoszenie ptaków z parku, za pomocą np. sokołów jest skuteczne?

 

   Chyba nie ma, obecnie innego sposobu odstraszania. Teraz park jest pusty. Przyjeżdżając rano, przed 7, to jeszcze pełno było gawronów podsumowuje Krzysztof Domański, zawodowy sokolnik.

 

O przyczynach wynajęcia sokolnika, rozmawialiśmy z Karoliną Turowską z Wydziału Informacji i Promocji Urzędu Miasta w Radomsku.

   Sokolnik odwiedza nas już od 2016 roku. Spowodowane jest to tym, że mieszkańcy miasta, zgłaszają nam potrzebę wypłaszania gawronów z parków i skwerów, ze względu na zanieczyszczenia.  Są też względy fitosanitarne, które nas do tego zmuszają, aby te ptaki płoszyć. Wcześniej używane były odstraszacze akustyczne, ale ptaki przyzwyczajają się do nich i nie jest to wystarczające. Odwiedziny sokolnika, wraz z ptakami drapieżnymi powoduje, że ptaki widzą to zagrożenie i opuszczają miejsce swojego dotychczasowego bytowania, jakim jest Park Świętojański. Widać, że z roku na rok, są efekty i tych gawronów jest nieco mniej. Nie zależy nam, żeby gawronów w ogóle nie było w parku, natomiast zależy nam na tym, aby ta populacja bytująca w Parku Świętojańskim się nieco zmniejszała, ponieważ przez renaturalizację Parku Świętojańskiego chcemy, aby ten park odwiedzały również ptaki innych gatunków, również tych mniejszych, ponieważ zostały zasadzone tam specjalne krzewy, kwiaty, które właśnie umożliwiają bytowanie mniejszych, kolorowych ptaków i chcemy, aby mieszkańcy się tym cieszyli. Stąd właśnie decyzja o zatrudnieniu sokolnika, który przybywa do nas zazwyczaj w ostatnim tygodniu lutego i ma możliwość płoszenia ptaków do 27 lutego i w tym przypadku  jest podobnie. Na 6 dni odwiedził nas sokolnik, który będzie pracował za kwotę 6 600 zł i mamy nadzieję, że te odwiedziny przyniosą pożądany skutek


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ogłoszenia
Napisz do nas
Reklama
test