Zakończyły się ferie, które trwały w tym roku wyjątkowo w tym samym czasie w całej Polsce. Rząd podjął decyzję, że uczniowie klas I-III szkół podstawowych i specjalnych, powracają do nauki stacjonarnej. Czy nie jest na to za wcześnie oraz, czy nauczyciele również powinni być w grupie 0, jeśli chodzi o szczepienia?
Na konferencji poniedziałkowej, dowiedzieliśmy się, że od 18 stycznia oddziały I-III wracają do szkół. Media, które przychodzą, w pierwszej kolejności pytają o to, czy to jest dobra, czy zła decyzja. Ja powtarzam za każdym razem, że po tym niemalże roku, mierzymy się ciągle z tymi wszystkimi obostrzeniami związanymi z rozprzestrzenianiem się wirusa. Poza tym krótkim okresem wakacyjnym w zasadzie ciągle mówimy o tych restrykcjach, związanych z naszym codziennym życiem i z reakcjami na to, żeby zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Ja już widzę po sobie i po wielu osobach, z którymi rozmawiam podczas swojej pracy zawodowej, jak i poza urzędem, ludzie chcą już najzwyczajniej w świecie normalności. Doszukują się już takich pierwiosnków normalności pierwiosnków, które wskazywałyby, że idzie już ta prawdziwa wiosna i nie mówię już tutaj tylko o porach roku, ale i wiosna w tych kwestiach związanych z powrotem do normalności i do takiego życia jak, chociażby w 2018 czy 2019 roku. Tego właśnie doszukujemy się w tym powrocie oddziałów I-III, że to jest początek jakiegoś procesu, który ostatecznie zakończy się normalnością dla nas wszystkich, czyli normalnym systemem pracy, wysyłaniem swoich pociech do szkół, wychodzeniem na ulice, spotykaniem się z rówieśnikami, coraz bardziej jesteśmy tego spragnieni. To już za chwilę będzie rok, dlatego powrót oddziałów I-III jak najbardziej jest ważny. Druga sprawa, że ten powrót jest ważny dla samych uczniów, którzy za kilkanaście lat będą o wielu ważnych rzeczach decydować, o tym też trzeba pamiętać, że z socjologicznego punktu widzenia mówimy o pewnej izolacji młodych osób. Potrzeba im tego, aby widzieć się ze swoimi rówieśnikami, na drodze rozwoju naszego osobowego ważne jest, aby nie tylko przez monitor, komputer ze sobą rozmawiać, ale najzwyczajniej w świecie móc się spotkać, wymienić jakieś doświadczenia, bo uczymy się tylko i wyłącznie, przynajmniej w pewnych okresach, przez doświadczenia, których w życiu nabywamy. Jest to ważne. Ja z mojego punktu widzenia, mogę powiedzieć, że czekałem na to, aby w kwestiach związanych z oświatą, żeby ta normalność wróciła -mówi Łukasz Politański, Wiceprezydent Miasta Bełchatowa.
Czy w grupie 0 do zaszczepienia powinni być nauczyciele?
Jeżeli chodzi o szczepienie, to pierwsza rzecz dla mnie niezwykle istotna, czekam po prostu na swoją kolejność. Jeżeli chodzi o szczepienia inne z których przyszło mim korzystać, z których korzysta moja rodzina, to najzwyczajniej w świecie z nich korzystałem. Patrząc na to, co dzieje się w ogólnopolskich mediach, no to w pierwszej kolejności jednak dobrze jest, aby personel, który dba o nasze zdrowie na co dzień, był jak najmniej podatny na tę chorobę. Dla mnie takim bardzo znaczącym momentem w pandemii był bez wątpienia październik i początek listopada, kiedy naprawdę wszystko zaczęło się bardzo komplikować. Liczna zachorowań była bardzo duża. Ja też tutaj, z punktu widzenia tego, co działo się u nas, odczuwałem już na własnej skórze, że dobrze jest, abyśmy mieli tą grupę, która jest najlepiej zabezpieczona w postaci właśnie służby medycznej i lekarzy. Jeżeli sprawdzimy sobie statystycznie liczbę osób, którą najczęściej dotykały te śmiertelne skutki koronawirusa, to jednak 70+ w dużej mierze, osoby starsze, osoby z jakimiś innymi dolegliwościami, Dlatego w mojej opinii, ten dobór grup jest dobry. Nauczyciele jak najbardziej są też grupa narażoną, wiec powinni z takich szczepień korzystać. Cieszę się, chociażby z tego, co miedzy 11 a 13 stycznia, czyli testami właśnie dla nauczycieli, dla kadry pedagogicznej, która prowadzić będzie zajęcia w tych oddziałach. Z tego, co słyszę, to do niedzieli mamy mieć wyniki badań, które przeprowadzone były wśród tej grupy, która wraca do szkół. To też jest bez wątpienia niezwykle istotne – dodaje Łukasz Politański, Wiceprezydent Miasta Bełchatowa.
