piątek, 19 kwietnia 2024 18:43
Musisz to zobaczyć!
Reklama

Pomnik upamiętniający tragiczny wypadek w Kamieńsku jest już na swoim miejscu (powiat radomszczański)

W Kamieńsku powstał pomnik upamiętniający pracowników Elektrowni Bełchatów, którzy zginęli w wypadku, jadąc do pracy. Do wypadku doszło w 2001 roku. Zginęło w nim 7 osób, 24 zostały ranne.
Kliknij aby odtworzyć

W 2001 roku doszło do tragicznego wypadku. Pracownicy Elektorowi Bełchatów jechali jak zwykle do pracy. Część z nich już nigdy więcej nie pojechała do pracy… Ciężarówka uderzyła w autobus, w którym poruszali się pracownicy elektrowni. 7 osób zginęło, 24 zostało rannych. Więcej o tym tragicznym wypadku mówi Bogdan Pawłowski, Burmistrz Kamieńska.

- Do był rok 2001, rano po godzinie 6, autobus wiozący pracowników na Elektrownie Bełchatów, przejeżdżający przez jedynkę, został uderzony przez tir. Bardzo tragiczne skutki tego wypadku. Z tego, co pamiętam, 7 osób zginęło, 24 zostały ranne. Po tym zdarzeniu, nieopodal miejsca wypadku na trasie, został ustawiony obelisk, który upamiętniał tamto tragiczne wydarzenie. W trakcie budowy autostrady okazało się, że w tej chwili to miejsce, w którym znajdował się obelisk, niestety będzie znajdować się pod warstwą asfaltu nowej jezdni. Pracownicy elektrowni, m.in. nasz pan radny, który pracuje na elektrowni, który znał te osoby, pan radny Szczepanik, zgłosili taki pomysł, żeby ten obelisk przenieść w miejsce takie, które by właściwie oddawało cześć tym osobą już nie przy samej trasie, tylko w centrum Kamieńska. To miejsce znaleźliśmy przy wjeździe w kierunku Bełchatowa. Dogadaliśmy się z władzami Elektrowni, która bardzo chętnie sfinansowała to przeniesienie, my użyczyliśmy terenu. Dzisiaj już mamy ten obelisk. To wydarzenie sprzed prawie 20 lat będzie ciągle w naszej pamięci i te osoby, które niestety tutaj zgięły, czy zostały ranne, są w jakiś sposób upamiętnione ­– mówi Bogdan Pawłowski, Burmistrz Kamieńska.

Jak ważna dla Kamieńska jest upamiętnienie obeliskiem, tamtego tragicznego wydarzenia?

- Mimo upływu prawie 20 lat uważam, że wielu sercach, wielu duszach osób, które pamiętały te osoby, jest to zdarzenie cały czas bardzo żywe, budzące wciąż emocje. Z drugiej strony przypominające, jakie zagrożenie stwarzała ta stara trasa, ten stary przejazd na światłach w kierunku Bełchatowa. Mimo że były regulacje, że były światła, często dochodziło do stłuczek, do wypadków a ten, był najbardziej tragiczny, chociażby ze względu na ilość ofiar, które były w autobusie. Chciałbym bardzo podziękować panu radnemu Zdzisławowi Szczepanikowi, który bardzo się zaangażował w tą sprawę, który nasze informacje przekazywał zarządowi elektrowni, czy dyrekcji elektrowni. Dzięki jego działaniom myślę, że udało się to zrobić znacznie sprawniej, przy współpracy gminy i władz elektrowni – dodaje Bogdan Pawłowski, Burmistrz Kamieńska.


Podziel się
Oceń

Reklama
News will be here
Ogłoszenia
Napisz do nas
Reklama
test