czwartek, 28 marca 2024 19:06
Musisz to zobaczyć!
Reklama

Czy zamykanie galerii jest niezbędne? (Radomsko)

Rząd wprowadzając kolejne obostrzenia, zamknął sklepy w galeriach. Decyzja budzi wiele wątpliwości zważywszy na to, że supermarkety nie są zamykane, gdzie często pojawia się dużo więcej osób.
Kliknij aby odtworzyć

Po tym, jak z dnia na dzień, liczna dziennych zachorować na koronawirusa rosła w ogromnym tempie, Rząd postanowił wprowadzić kolejne obostrzenia. Jednym z obostrzeń było zamknięcie sklepów w galerii. Decyzja jest zastanawiająca, ponieważ supermarkety nie są zamknięte, choć na ich terenie jednocześnie, bardzo często przebywa więcej ludzi, niż w pojedynczym sklepie w galerii.

- Zacznijmy od tego, co to jest galeria. Wszystko, co robią w tej chwili rządzący, to jedna wielka mieszanina jakichś pomysłów od czapy. Ja rozumiem, że takie rozporządzenie można zrobić jednoznacznie: sklep powyżej powierzchni użytkowej takiej i takiej, ma być zamknięty albo otwarty. Natomiast wszystko to, co jest napisane w rozporządzeniu, prawnicy to czytają z lewej na prawą i z prawej na lewą, i każda sieć zachowuje się inaczej, każda sieć robi coś innego bo nikt, tak naprawę, nie wie, o co chodziło premierowi w tym, jak to rozporządzenie pisał. Tutaj za moimi plecami są sklepy o powierzchni od 40 m do 800. Każdy sklep ma swoje wejście, każdy sklep ma swoją stację do dezynfekcji i każdy traktuje to inaczej. Właściciele tych sklepów nie wiedzą, czy mają się otworzyć, czy nie. Pytają się mnie, czy mają otworzyć sklepy. Dla mnie każdy z nich stanowi odrębną całość i każdy ma prawo, prowadzić działalność tak jak chce. To wszystko jest tak zrobione, żeby nikt nic nie wiedział – mówi Stanisław Tarkowski, Prezes Metalurgii Nieruchomości.Nasuwa się pytanie, czy klientów w galerii, odkąd pojawiła się pandemia, jest naprawdę tak dużo, żeby zamykać galerie? I jak wygląda sytuacja pod tym względem w Galerii Radomsko?

- Po pierwsze dziewczyny zawsze pilnowały albo ja to sprawdzam, żeby było tyle osób, ile przewiduje norma. Po drugie są na wejściu rękawiczki, są płyny do dezynfekcji rąk. Po trzecie, tak jak tu za mną, jest tych 5 czy 6 sklepów, w żadnym z nich nie było przypadku choroby. Ja nie wiem, czym się kierowali rządzący, że takie obostrzenia wprowadzili. Proste pytanie, dlaczego w kościele mają się nie zarażać, a tutaj akurat mają się zarażać. Dlaczego w sklepie z materiałami budowlanymi mają się nie zarażać, dlaczego w sklepach z elektroniką mają się nie zarazić? To jest pytanie nie do mnie, to jest pytanie do tych, którzy biorą za to pieniądze, aby właściwie prawo ustanawiać i prawo przestrzegać. Dzisiaj nikt nie wie co dalej – dodaje Stanisław Tarkowski, Prezes Metalurgii Nieruchomości.

Czy Galeria Radomsko odnotowuje duże straty z powodu pandemii?

- W poprzednim przypadku te sklepy wystąpiły do nas natychmiast, bo tak było w tym rozporządzeniu, że nie płacą czynszu. No więc nie płaciły, jakoś się z wszystkimi dogadaliśmy. Miasto się zachowało tylko w taki sposób, że przesunęło nam termin spłaty podatku od nieruchomości za poszczególne miesiące. Wszystko to zdążyliśmy spłacić, oddać pieniądze do miasta, do samorządu, wszędzie tam, gdzie trzeba, no i zamknięto nas po raz drugi. Właściciel takich nieruchomości płaci podatki, a nie wiadomo jak będzie. Nikt tego nie wie – mówi nam Stanisław Tarkowski, Prezes Metalurgii Nieruchomości.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ogłoszenia
Napisz do nas
Reklama
test