piątek, 19 kwietnia 2024 01:33
Musisz to zobaczyć!
Reklama

Młode pokolenie przyszłych mistrzów świata w karate (Radomsko)

Klub Karate Randori, trenuje wielu zawodników, którzy mimo młodego wieku, pną się po sportowych szczeblach, zdobywając wiele osiągnieć w zawodach i turniejach na terenie całej Polski. Ambicją młodych zawodników jest zdobycie mistrzostwa świata w karate.
Kliknij aby odtworzyć

Karate dla większości ludzi, którzy nie zetknęli się z tym sportem osobiście, kojarzy się z efektownymi scenami walki w filmach np. z Bruce’em Lee. Karate to jednak przede wszystkim ciężki i konsekwentny trening. Przekraczanie swoich granic, umiejętność skupienia się i duża wytrwałość.

- Karate kyokushin jest stylem najbardziej kontaktowym. Uderzenia zadawane są tutaj z pewną siłą i jest ich bardzo dużo. Zazwyczaj walki na poziomie mistrzostw świata wyglądają mniej spektakularnie, ponieważ jest dwóch bardzo twardych zawodników, gdzie tę odporność na ciosy mają ogromną i w zasadzie dla postronnego widza, który obserwuje z boku, wygląda to może trochę mniej spektakularnie niż Bruce Lee w swoich filmach, ale proszę mi wierzyć, dla tych, którzy choć trochę liznęli karate, wiadomo jest, że jest to przede wszystkim pokazanie swojego ducha walki. Nie wiem czy zwykły śmiertelnik wytrzymałby 30 sekund w takiej walce na najwyższym poziome – mówi Sensei Michał Błach z Klubu Karate Randori.

Zawodnicy z Klubu Karate Randori, mimo młodego wieku, mogą poszczycić się wieloma osiągnięciami w zawodach i turniejach organizowanych na terenie całego kraju. Niemal co tydzień można dowiedzieć się o sukcesach zawodników. Jednak w obecnych trudnych czasach pandemii, największym osiągnieciem jest w ogóle możliwość wzięcia udziału w jakichkolwiek zawodach.

- Uważam, że w ogóle jest to dużym osiągnięciem jeżdżenie teraz na turnieje. Byliśmy ostatnio w Katowicach, wcześniej w Wieliczce, jeszcze wcześniej byliśmy w Turku i zawsze udawało nam się przywieść puchary z tych zawodów, łącznie ze złotymi. Jest to duże zaangażowanie rodziców, którym serdecznie dziękuje, bo to oni robią bardzo dużą robotę. Bez zaangażowania rodziców, nie jesteśmy wstanie wyszkolić zawodnika, na najwyższym poziomie. Istniejemy trzy lata i w końcu zbieramy żniwa ciężkich treningów i całej organizacji, ponieważ w tych czasach prowadzenie klubu jest bardzo trudne – dodaje Sensei Michał Błach z Klubu Karate Randori.

Bardzo budujące jest, kiedy słyszy się od młodych zawodników, że ich największym sportowym marzeniem, jest zdobycie mistrzostwa świata, świadomość, że jest się tym numerem 1 na świecie. Najważniejsze, że zawodnicy stawiają sobie ambitne cele, i konsekwentnie podążają za swoimi marzeniami.

- Dla każdego trenera celem nadrzędnym jest mistrzostwo świata. W Polsce mamy w naszej organizacji mistrza świata, Maćka Mazura. Czekamy na niego tutaj, mamy nadzieję, że przyjedzie na seminarium. Jeździmy na razie, gdzie się da. Znowu mamy zaproszenie do Katowic, później mamy Koło, Bydgoszcz. Gdzie się da, to jeździmy – mówi Sensei Michał Błach z Klubu Karate Randori.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Magda 05.11.2020 13:41
Świetni zawodnicy i super atmosfera w Klubie, Kiedyś karate ćwiczył syn, teraz młodsza córka poszła w ślady brata. Polecam karate każdemu, w tym Klubie zwłaszcza

Reklama
News will be here
Ogłoszenia
Napisz do nas
Reklama
test