czwartek, 28 marca 2024 19:09
Musisz to zobaczyć!
Reklama

Borowa Góra symbol odwagi i dumy! Bełchatowskie obchody 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej ( Bełchatów)

W ostatni weekend odbyły się uroczystości związane z wybuchem II wojny światowej. 81 obchody rozpoczęły się podobnie jak w latach poprzednich w Grocholicach mszą świętą a zakończyły na Górach Borowskich. Wzorem lat ubiegłych zasłużonym dla Bełchatowa wręczone zostaną „Rogatywki ppor. Zawilskiego”.
Borowa Góra symbol odwagi i dumy! Bełchatowskie obchody 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej ( Bełchatów)

Bitwa pod Borową Górą – jedna z największych bitew w czasie kampanii wrześniowej 1939.

Od rana 3 września lotnictwo niemieckie dokonywało bombardowań pozycji polskich w miejscowościach Janów, Jeżów, Rozprza. Obrońcy spodziewając się ataku czołgów zniszczyli most na Prudce w Rozprzy.

Około południa patrole polskie działające na przedpolu weszły w kontakt ogniowy z czołówkami pancernymi 1 DPanc. Godzinę później pozycje obronne I batalionu 146 pp w Rozprzy i Jeżowie zostały zbombardowane i ostrzelane przez artylerię przeciwnika. Po przygotowaniu artyleryjsko-lotniczym do ataku ruszyły czołgi niemieckie 1 DPanc. W wyniku tego ataku dwa plutony 1 kompanii zaczęły w panice, bez rozkazu opuszczać swe stanowiska, jednak dowódca batalionu kpt. E. Marszałek zdołał opanować sytuację i zawrócił oddziały na pozycje. W walce z czołgami wzięły udział armaty por. W. Kalenkiewicza, które zniszczyły dwa niemieckie czołgi.

W celu wzmocnienia najsłabszego ogniwa obrony, jakim były pozycje I batalionu 146 pp, płk Czyżewski wysłał w ten rejon jako wzmocnienie pluton kolarzy, który przybył na miejsce o świcie 4 września. Planowano też w razie potrzeby wzmocnić siły batalionu pozostałymi batalionami 146 pp. Ponadto oczekiwano zaplanowanego, ataku oddziałów Armii „Prusy” z lasu Lubień na prawe skrzydło niemieckie.

Nocą 3 na 4 września ułani 2 pułku strzelców konnych Wołyńskiej BK działając w szyku pieszym wykonali nocny atak na oddziały 1 DPanc. biwakujące w Kamieńsku. Podczas tego wypadu Niemcy ponieśli straty w ludziach i sprzęcie. Strona polska straciła jednego ułana.

Tej samej nocy na odcinku Księży MłynRozprza, na przedpolu trwały walki polskich patroli z pododdziałami zwiadowczymi XIV Korpusu. Natomiast od świtu 4 września nadeszły meldunki o nadciągających dużych kolumnach pancernych wroga.

W godzinach przedpołudniowych 4 września w całym pasie obrony od Księżego – Młyna do Rozprzy rozgorzały walki. Odcinek Księży Młyn – Jeżów szturmowała 4 DPanc. Natomiast ataki na linię Jeżów – Rozprza dalej kontynuowały czołgi 1 DPanc.

Do natarcia na pozycje I batalionu 2 pp Leg. ruszył I batalion 12 pułku strzelców z 4 DPanc. Atak ten udało się jednak odeprzeć przy wsparciu III dywizjonu 2 pal. Niedługo potem artyleria polska w rejonie Lasek i Wronikowa ostrzelała kolumnę czołgów kierującą się w stronę Jeżowa.

Około godziny 13:35 z rejonu Pawłowa na pozycje III batalionu ruszyła niemiecka piechota wzmocniona czołgami i kilkoma zmotoryzowanymi bateriami artylerii. Niemiecki atak czołgów został odparty celnym ogniem III dywizjonu 2 pal, natomiast piechota niemiecka poniosła duże straty od ognia obrońców oraz broni maszynowej 3 kompanii ckm i 7 batalionu ckm. Tym samym zakończyło się pierwsze natarcie na Borowskie Góry.

W czasie walk 2 pułk piechoty Legionów stracił ogółem 663 żołnierzy, w tym: 16 oficerów, 67 chorążych i podoficerów oraz 580 szeregowych. Straty 7 batalionu ckm sięgnęły 22% stanu wyjściowego, a III dywizjon 2 pal stracił 34% żołnierzy. Udało się ocalić całą artylerię oprócz 9 baterii, która została całkowicie zniszczona podczas bombardowania lotniczego.

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ogłoszenia
Napisz do nas
Reklama
test