Bełchatowianie wyszli na mecz mocno zmotywowani, ale również bardzo... przebudowani. Zespół, który mieliśmy okazję dzisiaj oglądać właściwie nie przypominał tego, który znaliśmy ze spotkań rozgrywanych jeszcze miesiąc temu. Nie można odmówić chłopakom walki, ale trzeba również przyznać, że był to nierówny pojedynek. Większość transferów "Brunatnych" poznaliśmy właściwie tydzień temu. Na pierwszy rzut oka widać było niestety ten brak zgrania.
Warto jednak zaznaczyć, że bełchatowianie zanotowali również kilka ciekawych momentów, z których jednym była bramka nowo zakontraktowanego napastnika, Damiana Hilbrychta. Jeszcze jednym z emocjonujących momentów niewątpliwie był strzał Patryka Winsztala w samej końcówce spotkania, który wychodzący z bramki Artur Boruc zdążył wybić w ostatnim momencie.
Pierwszy mecz w nowym sezonie pokazał nam, że w tej budowanej na nowo drużynie drzemie ogromny potencjał. Należy teraz z niecierpliwością czekać na rozpoczęcie rundy jesiennej, w której bez wątpienia nie raz pokażemy nasz waleczny charakter.
GKS Bełchatów otrzymał lekcję od mistrza Polski, Legii Warszawa przegrywając w swoim pierwszym meczu w nowym sezonie. Nasza drużyna dopiero się buduje i jeszcze wiele przed nią!
— GKS Bełchatów (@GKSBelchatow_) August 14, 2020
⏱️ 90' #BEŁLEG 1:6 (1:3)
1/32 @PZPNPuchar
Fot. @amielczarskicom pic.twitter.com/qTo5uO55cv
Na osłodę możemy tylko dodać, że w podobnym stylu swój występ w Lidze Mistrzów zakończyła właśnie FC Barcelona, która została wyeliminowana w ćwierćfinale rozgrywek przez Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie (2:8).
Hej @FCBarcelona u nas też taki średni wieczór... ? #UCL #PucharPolski
— GKS Bełchatów (@GKSBelchatow_) August 14, 2020
Napisz komentarz
Komentarze