Współpraca Polskiej Grupy Energetycznej i GKS Bełchatów od dłuższego czasu dla wielu wydaje się sprawą nie do końca wyjaśnioną. Lecz chyba tylko dla Zarządu GKSu i osób które „mieszają” wokół klubu, jednocześnie chcąc na tym zbudować swój kapitał polityczny!
Nie będziemy po raz kolejny wspominać i pisać o posłach Prawa i Sprawiedliwości (reklama kosztuje)z okręgu nr 10 tj.: Grzegorze Lorku i Małgorzacie Janowskiej, którzy to obwieszczali wszem i wobec, że pieniądze dla GKSu będą!, że nadejdą dobre czasy dla „Brunatnych”.
Lecz jest, był to jeden wielki pic na wodę!
Można zapytać co ma takiego europoseł z podkarpacia Tomasz Poręba a czego brakuje naszym parlamentarzystom Zjednoczonej Prawicy - Koalicji Rządzącej z okręgu nr 10, że potrafił „załatwić” pieniądze dla Stali Mielec!? Ano „PLECÓW i ZNAJOMOŚĆI”. Z posłem Porębą, Zarząd Prawa i Sprawiedliwości się liczy. Naszym jak widać nie było to dane!
Jeden z najtrudniejszych i najdziwniejszych sezonów dla GKSu Bełchatów zakończył się z „happy endem” lecz tylko na chwilę. Dla wielu kibiców pojawił się cień nadziei że wróci stary sponsor, kiedy to Stal Mielec awansowała o Ekstraklasy a GKS Bełchatów utrzymał się w I lidze. Wiemy doskonale, że polityka PGE zabraniała, nie pozwalała na sponsorowanie dwóch klubów sportowych na tym samym poziomie rozgrywek, a więc można powiedzieć, sprawa sama się rozwiązała.
Ale nie było co rozwiązywać!
Zapytaliśmy PGE o kwestię sponsorowania GKSu w świetle awansu Stali Mielec do Ekstraklasy – czy przejście jednej z drużyn na inny szczebel rozgrywkowy jakkolwiek wpłynie na obecny stan rzeczy? Otóż okazało się, że decyzja została podjęta już dawno, a zapewnienia polityków miały jedynie zamydlić nam oczy i odwlec całą sprawę w czasie.
Trwająca od 2007 r. współpraca sponsoringowa pomiędzy PGE Polską Grupą Energetyczną a GKS Bełchatów zakończyła się w czerwcu 2019 r. PGE planuje skoncentrować swoje działania w obszarze wsparcia rozwoju kultury fizycznej dzieci i młodzieży. I w tym obszarze będzie współpracować z GKS Bełchatów. W nadchodzącym czasie PGE nie podejmie kontynuacji sponsoringu pierwszej drużyny GKS Bełchatów – czytamy w odpowiedzi z Biura Prasowego PGE.
Temat finansowania możemy zatem uznać za oficjalnie zamknięty. Jedyne działania PGE w kwestii przekazywania pieniędzy dla bełchatowskiej piłki ograniczać się będą jedynie do Akademii.
Jak informuje oficjalny profil GKS Bełchatów,www.gksbelchatow.com, Fundacja Akademia GKS Bełchatów, już powstała. W skład pierwszego Zarządu Fundacji weszli Michał Antczak – Prezes Zarządu oraz Patryk Rachwał jako Wiceprezes Zarządu. Radę Fundacji społecznie tworzyć będą: Wiktor Rydz, Jacek Berensztajn i Robert Osóbka, który jest członkiem Zarządu Bestgumu.
Jak mówi prezes Zarządu GKS Bełchatów Wiktor Rydz, - Postawiliśmy na ludzi, którzy są blisko klubu i nie powiązani ze sceną polityczną, które poza poświęceniem dla sprawy dodadzą wiedzę oraz doświadczenie.
Jeżeli chodzi o Michała Antczaka i Jacka Berensztajna to można się z tym zgodzić, natomiast z Patrykiem Rachwałem, Wiktorem Rydzem czy Robertem Osóbką już raczej nie!
Patryk Rachwał prowadzi swoją prywatną akademie piłkarską a więc może zachodzić podejrzenie konfliktu interesów?. Wiktor Rydz Prezes GKS Bełchatów został członkiem Partii Porozumienie Jarosława Gownia.
Pan Robert Osóbka od niedawna jest wiceprezesem BESTGUMU, pochodzi z Rybnika i ma spore doświadczenie w prowadzeniu Fundacji, jest obecnie Prezesem Fundacji PGE Energia Ciepła i człowiekiem, Wojciecha Dąbrowskiego - Prezesa Zarządu PGE.
Fundacja Akademia GKS Bełchatów, miała być po za polityką, czy stanie się jej częścią?
Polityka i sport to dwie różne rzeczy? Niestety nie. Doskonale obrazuje to przypadek bełchatowskiego klubu. Zaangażowanie europosła Tomasza Poręby z Mielca i brak jakiegokolwiek działania ze strony "naszych" polityków przynosi tragiczne konsekwencje. Praktycznie codziennie pojawiają się informację o kolejnych zawodnikach, którzy decydują się na odejście z GKSu. Dzisiaj z klubu odeszli drugi trener Kacper Jędrychowski, przenosi się do Tychów i Radosław Drogosz kierownik drużyny.
Trudno im się im wszystkim dziwić - ciężko grać i zostawiać serce na boisku, a w zamian dostawać tylko obietnice, a ponadto ryzykować swoje zdrowie ze świadomością, że w przypadku kontuzji klub nie będzie mógł sfinansować leczenia, tak jak to miało miejsce z kontuzją Mikołaja Grzelaka. Dzięki zrzutce kibiców udało się zebrać pieniądze.
Chyba nie o to chodzi w profesjonalnej piłce. Pracujesz/ biegasz/trenujesz lecz nie zarabiasz, chorujesz, masz kontuzję licz na siebie!
Ciekawe jak rozwiązana zostanie sprawa opłat za treningi grup młodzieżowych skoro wszystkie koszty będzie ponosiła zgodnie z deklaracją Fundacja Akademia GKS Bełchatów, która otrzyma środki od Polskiej Grupy Energetycznej, obecnie koszt uczestnictwa w zajęciach wynosi 80,00 zł miesięcznie, opłatę wnoszą rodzice.
Napisz komentarz
Komentarze