Projekt ustawy o wspieraniu tradycji narodowych RP, którym niebawem zajmie się sejmowa komisja, mówi m.in. o możliwych karach za zabawę na halloweenowych imprezach.
Kto w dniu 31 października danego roku kalendarzowego przebiera się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę, podlega karze ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy od 15 dni.
Nie tylko przebrania miałyby podlegać karze. Grzywna lub pozbawienie wolności miałoby również grozić za "chodzenie i pukanie po mieszkaniach, prosząc o cukierki, lub ostrzegając przed popełnieniem złośliwego żartu".
Autorem tego projektu jest anonimowy obywatel, zaniepokojony wciąż rosnącą popularnością "obcego" święta, niszczącego nasze tradycje związane ze świętem zmarłych przypadającym dzień po halloween. W swoim projekcie zaproponował również, aby w każdej prokuraturze wydzielić specjalną komórkę, która miałaby się zajmować tropieniem osób łamiących nowe prawo.
Dlaczego tego typu petycja znalazła się w takim miejscu? Jest to konsekwencja ustawy o petycjach, która zakłada, że właściwie każdy może złożyć petycję do jakiegokolwiek organu władzy publicznej. Jeśli taki dokument nie posiada żadnych "braków formalnych", automatycznie zostaje mu nadawany dalszy bieg.
Czy jest to tak na tyle ważny problem, że należy regulować go dedykowaną ustawą? Czy właśnie tym powinien zajmować się teraz Sejm? A może zalew zwyczajów zza granicy naprawdę doprowadzi do zatracenia naszych tradycji i jest to jedyna droga, aby temu zapobiec?
Napisz komentarz
Komentarze