środa, 24 kwietnia 2024 14:34
Musisz to zobaczyć!
Reklama

Nie żyje Miguel Angel Falasca

Bardzo smutna informacja w sobotni poranek obiegła cały siatkarski świat. Były siatkarz i trener PGE Skry Bełchatów zmarł na atak serca w wieku 46 lat.
Nie żyje Miguel Angel Falasca

Autor: fot. skra.pl

Były zawodnik reprezentacji Hiszpanii przez wiele lat związany z PGE Skrą Bełchatów jako zawodnik, a później też jako trener, zmarł we Włoszech gdzie był trenerem tamtejszego kobiecego zespołu Saugella Monza. Były siatkarz doznał zawału podczas wesela swojego asystenta z włoskiego zespołu. Wieczorem źle się poczuł i poszedł do swojego hotelowego pokoju. Gdy goście zorientowali się, że coś może być nie w porządku, niestety na pomoc było już za późno. Reanimacja nie przyniosła rezultatu.

Próbowano go reanimować, ale niestety nieskutecznie. Jego żona już wróciła do Hiszpanii, by być z ich dziećmi. W najbliższym czasie zostanie zorganizowany transport jego ciała - powiedział jego przyjaciel Jose Luis Molto, który poinformował o śmierci Miguela Angela Falasci.

Miguel Angel Falasca był zawodnikiem bełchatowskiej Skry grającym na pozycji rozgrywającego (w latach 2008-2012, zdobywając trzy Puchary Polski, dwa srebra Klubowych Mistrzostw Świata i srebro Ligi Mistrzów), a następnie terenem żółto-czarnych (2013-2016; mistrzostwo Polski, Puchar Polski i brąz Plusligi). Największym sukcesem reprezentacyjnym Hiszpana było Mistrzostwo Europy wywalczone w 2007 roku.

Jesteśmy w ogromnym szoku. To dla całego klubu bardzo przykra informacja, bo z Miguelem mamy same dobre wspomnienia. Wspólnie z nim osiągaliśmy wiele sukcesów. W Bełchatowie rozpoczął też swoją karierę trenerską. W naszej pamięci zostanie na zawsze i będzie nam się kojarzył z bardzo ważnymi chwilami w klubie - mówi Konrad Piechocki, prezes PGE Skry Bełchatów.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ogłoszenia
Reklama
Napisz do nas
Reklama
test