Na podstawie dochodzących do komendy niepokojących sygnałów na temat rzekomego rozprowadzania podejrzanych substancji na terenie naszego miasta ustalono, że na terenie jednej z bełchatowskich posesji dochodzi do właśnie takiego przestępczego procederu. Funkcjonariusze podjęli obserwację tamtej okolicy, która to potwierdziła ich podejrzenia.
Tuż przed godziną 20.00 zauważyli mężczyznę, który wszedł do wytypowanego miejsca. Funkcjonariusze skontrolowali 32-latka i znaleźli przy nim woreczek foliowy, a w nim ponad 3 gramy białego proszku. Sytuacja ta utwierdziła tylko kryminalnych w przekonaniu, że na terenie posesji znajdują się zabronione substancje. Kiedy kryminalni weszli na przeszukanie, z garażu wyszedł mężczyzna, który na widok policjantów próbował uciekać. Szybko jednak został zatrzymany - relacjonują bełchatowscy policjanci.
W mieszkaniu zatrzymanego zabezpieczono 214g tzw. "nowych substancji psychoaktywnych", z których większość była już poporcjowana i przygotowana do sprzedaży.
Zarówno 36-letni diler, jak i 32-letni klient usłyszeli już zarzuty. Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny oraz poręcznie majątkowe.
Udzielanie środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej jest przestępstwem zagrożonym karą do 10 lat więzienia, natomiast za posiadanie nowych substancji psychoaktywnych grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze